Aetherius Aetherius
SZUKAJ
Instagram
avatar
aetheriu_s
Rasphul Maleficus
466 Followers
Nowa lektura ;) Na pierwszy rzut oka wymagająca... 60 0
Ciche i małe miasteczka usiane między pagórkami pełnymi owiec mogą nawet starych czarowników zaskoczyć nietuzinkowymi miejscami mocy. Piękny mały, klimatyczny kościółek na wzgórzu zaraz obok ruin opactwa Cwm Hir. 60 0
Proces zakończony i skrzętnie opisany dla wszystkich zainteresowanych tym jak przygotować trzy oleje św. Cypriana. 51 0
Trzy oleje Św. Cypriana warto trzymać we wcześniej przygotowanych i konsekrowanych karafkach. Moje dodatkowo oznaczyłem już gotowymi etykietami z poszczególnymi nazwami: Oleum Infirmorum, Oleum Catechumenorum i Sanctus Chrisma. Jeszcze trochę i proces przygotowania będzie zakończony... 45 0
Trzy oleje poświęcone Świętemu Cyprianowi. Nie jest przypadkiem, że przy pracy z tym świętym-czarownikiem używa się olejów i nie bez powodu są to trzy oleje. Wiąże się to z częścią jego legendy o nawróceniu. Biblia daje znaki o istotności oleju w chrześcijańskich praktykach. O pokoju i uzdrowieniu, które przynosi gałąź oliwna. W kościele używa się trzech olejów: Oleum Infirmorum, nazywanym olejem chorych, ponieważ namaszcza się nim głowy chorych i cierpiących; Oleum Catechumenorum, zwanym olejem katechumenów, którym namaszcza się głowy zarówno dzieci jak i dorosłych podczas aktu chrztu; Sanctum Chrisma, krzyżmo święte, najważniejszy i najświętszy olej stosowany w kościele. Jego pierwotne zastosowanie z czasem zostało nieco zmienione - niegdyś namaszczano nim wszystkie przedmioty, które miały zostać oczyszczone i konsekrowane, napełnione Duchem Świętym. Obecnie stosuje się podczas sakramentu chrztu, bierzmowania oraz święceń kapłańskich, ślubów wieczystych i namaszczenia biskupów, konsekracji kościołów i ołtarzy. 50 1
Mały prezent dla świętego Cypriana, a także trzy gwoździe do praktyki z nim zamówione z @fulgur_forge 58 0
Obserwuj
2K
466
Aetherius Aetherius

SPOJRZENIE WSPÓŁCZESNEGO CZAROWNIKA NA NIEMAGICZNY ŚWIAT

Aetherius Aetherius
  • Główna
  • Blog
    • Listy z Eteru
  • Trudne Magiczne Początki
  • Prace Magiczne
  • Efemerydy
  • Magiczne Początki

Magiczne Próby, część pierwsza

  • 16 stycznia 2022
Total
0
Shares
0
0
0

W swoim wcześniejszym poście pisałem o tym, że każdy chcący podjąć się magicznej pracy, może poddać siebie próbom, by sprawdzić, czy się nadaje.

Próby są proste, aczkolwiek wielu nie jest w stanie im podołać. Próby wymagają bowiem od nas nie tyle mistycznych zdolności, niezwykłego talentu, a zwyczajnie samodyscypliny, cierpliwości i Milczenia.

Kontekst Milczenia podczas pracy magicznej

Jest to ten element magicznej pracy, o którym wspominam dość często, i który równie często pomijany jest przez wielu innych praktyków. Milczenie zmusza nas do kontemplacji, milczenie sprawia, że nie tracimy czasu na nieproduktywne dyskusje, nie poddajemy się ego, nie chwalimy się przed innymi, by pysznić się swoją chwałą. Milczenie jest kluczem do bycia pokornym magiem. Sam zaś zauważyłem, że duchy uwielbiają płatać nam figle, gdy nie milczymy. Jak gdyby mówiły: “skoro to powiedziałeś, to pokażemy Ci, że będzie całkiem odwrotnie!” Kto wie, może właśnie z tego powodu idealny obraz Maga jaki zachował się w naszej kulturze, to milczący, tajemniczy starzec nie zdradzający swoich sekretów każdemu, kto zechce je poznać.

Dla Nowicjuszy, Milczenie jest pierwszą próbą, jaką muszą przejść. Zachowajcie swoje praktyki w tajemnicy, nie chwalcie się przed nikim swoimi efektami ani doświadczeniami. Niechaj tylko wtajemniczeni wiedzą. Koniecznie unikajcie chełpienia się przed profanami. Hekas Hekas Este Bebeloi!

W dawnych szkołach misteryjnych pierwszym krokiem, poprzedzającym jeszcze inicjację był właśnie okres absolutnego milczenia, który mógł trwać nawet kilka lat. Niech więc pierwszą pracą, jaką będziecie wykonywać, będzie obserwacja waszej mowy. Unikajcie powtórzeń, zbędnego słowotoku, milczcie więcej niż mówcie. Odpowiadajcie tak, tak, nie, nie. Niech wasza mowa będzie miła, ale zaprawiona solą, tak byście wiedzieli jak każdemu odpowiadać. A jeśli tylko będziecie mieli taką realną możliwość udajcie się na odosobnienie, choćby na trzy dni lub tydzień, w trakcie którego nie wypowiecie ani słowa.

Kiedy mowa ucicha, umysł się rozbudza…

Milczenie jest wielowymiarowe, i Nowicjusze powinni dążyć do jego opanowania zarówno fizycznego jak i mentalnego. Kiedy wyciszycie swoją mowę, zauważycie, że pojawia się więcej przemyśleń, więcej skojarzeń, więcej wszystkiego, co wewnątrz was. Z jednej strony jest to potężne narzędzie w rękach Maga, ponieważ w ten sposób może dostrzegać delikatne wzory istniejące w Naturze, poprzez cichą obserwację i kontemplacje otaczającego go świata. Na etapie nowicjatu jednak wiele z tych myśli to zwykłe rozproszenia, niepoddane Woli, puste i nie służące niczemu poza “małpiemu rozumowi”. Dlatego drugim krokiem będzie nauczenie się wyciszenia własnego umysłu. Najstarszym i doskonale znanym na całym świecie narzędziem, które temu służy jest medytacja.

Każdy Nowicjusz powinien w pierwszej kolejności nauczyć się medytować. Istnieje kilka podstawowych wytycznych odnośnie medytacji oraz sposobu jej przeprowadzania.


Podstawy Medytacji

Istnieje wiele rodzajów medytacji i jest to temat wart zgłębienia sam w sobie, ja mam zamiar skupić się na medytacji polegającej na koncentracji na oddechu. Mówi się, że oddech sam w sobie jest mantrą powtarzaną przez wszystkich ludzi 26 tysięcy razy dziennie. Nie wymaga specjalnych narzędzi, wszystko czego potrzeba macie zawsze ze sobą. To ważne, ponieważ by naprawdę uzyskiwać pozytywne wpływy z medytacji musicie robić to codziennie. Najlepiej kilka razy dziennie, jeśli macie taką możliwość.

Zanim zaczniemy medytować powinniśmy przyjąć odpowiednią posturę ciała, nazywaną na wschodzie asaną. Istnieje wiele asan i możecie dobrać odpowiednią dla siebie konsultując się z konkretnymi książkami poświęconymi jodze. Najsłynniejszą pozycją jest z pewnością Padmasana, pełny lotos. Większość ludzi nie jest w stanie jednak utrzymywać tej pozycji przez dłuższy czas, dlatego o wiele lepszą pozycją będzie Siddhasana, która jest formą pół-lotosu. Istnieje pięć wytycznych odnośnie tej asany.

1. Przyciągnijcie swoją lewą nogę jak najbliżej swojego ciała. A następnie prawą nogę połóżcie na lewej lub przed lewą nogą. Najlepiej będzie jeśli podłożycie pod pośladki poduszkę, żeby unieść nieco tors.
2. Najważniejszym w tej pozycji jest utrzymywać swoje plecy w pozycji prostej. Aby mieć pewność, że plecy są wyprostowane, wyciągnijcie swoje ręce wysoko do nieba, a następnie opuśćcie je nie zmieniając pozycji torsu.
3. Trzecia wytyczna dotyczy rąk. Najczęściej układa się ręce na kolanach, dłońmi zwróconymi w górę i łączy ze sobą kciuki i palec wskazujący.
4. Czwarta wytyczna dotyczy języka, który należy ułożyć w taki sposób by jego czubek dotykał podniebienia zaraz za przednimi zębami.
5. Piąta wytyczna dotyczy oczu, można medytować z oczami otwartymi lub zamkniętymi. Nowicjusze powinni eksperymentować w kwestii tego, która z opcji jest dla nich lepsza. Gdy medytujecie z otwartymi oczami, możecie być bardziej podatni na rozproszenia z otoczenia, gdy zaś z zamkniętymi, zwiększacie możliwość odpływania w wyimaginowane obrazy. Jeśli Nowicjusze zdecydują się medytować z otwartymi oczami, powinni skupić się na jednym punkcie, znajdującym się na wysokości ich oczu, na odległość ramienia. Skupienie powinno przypominać to, jakie mamy przy próbie przewleczenia nitki przez oczko igły. Można użyć płomienia świecy jako punkty koncentracji.

Wszystkie te punkty są tradycyjnym podejściem do medytacji, który ma pomóc ustabilizować się ciału i odciąć je od rozproszeń. Po przyjęciu pozycji powinna nastąpić sama medytacja, rozpoczynać powinny ją trzy głębokie oddechy i relaksacja mięśni ciała, któremu towarzyszy uczucie “odpuszczania”. Oddychajcie powoli i naturalnie, pozwólcie swojej uważności być pochłoniętej przez oddech. Nie obserwujcie oddechu z zewnątrz, jak kot obserwuje mysz, tylko poczujcie, że jesteście oddechem. Niech oddech będzie pojazdem waszej świadomości i uważności. Wpływajcie i wypływajcie z ciała. Skupcie swój umysł na oddechu i odetnijcie wszystko inne.

Przeszłość jest pamięcią. Przyszłość jest projekcją. Teraźniejszość znika, zanim może być uchwycona. Zanurz się w oddechu.

Większość ludzi zauważy, że rozproszenia pojawią się niemal natychmiast po rozpoczęciu medytacji. Gdy tylko zorientujecie się, że uciekliście w gonitwę myśli, powinniście wrócić do koncentracji na oddechu, bez krytykowania siebie lub besztania. Tak naprawdę nie twórzcie żadnych oczekiwań względem tego, jak świetnie ma wam pójść medytacja. Żądza efektu jest najczęściej największą przeszkodą zarówno w medytacji, jak i w magii.

Najprawdopodobniej pierwsze sesje będą wiązały się głównie z tym, że będziecie się rozpraszać i wracać do oddechu, rozpraszać i wracać do oddechu. Wielu ludzi w tej sytuacji sądzi, że nie umie medytować i zwyczajnie rezygnuje. Czego nie rozumieją, to to, że właśnie w ten sposób medytują. Ćwiczą swój umysł rozpoznawać kiedy nie zachowuje się zgodnie z ich Wolą, i przywracać go z rozproszenia. Oto prawdziwy sens medytacji!

Nie rozpoczynajcie od długich sesji medytacyjnych, jest to wyczerpujące i przynosi mniej korzyści. Lepiej zacząć od 10 minut od rana, gdy wstajecie i 10 minut na wieczór, gdy kładziecie się spać. Nie będziecie mieć wymówki żeby ominąć medytację, ponieważ zawsze możecie ukraść dziesięć minut ze swojego snu bez jakiegokolwiek negatywnego efektu na was. Te dwie codzienne sesje medytacyjne powinny być łączone ze sobą w ciągu dnia, kilkoma “medytatywnymi momentami”, minucie lub dwóch, w których w ciągu dnia skupiacie się wyłącznie na oddechu i odcinacie od rozproszeń. Można to zrobić w każdym miejscu i momencie, od biurka, po stolik w restauracji. Taki rodzaj praktyki bardzo szybko da efekty.

To tyle? Tym są te wielkie próby?

Jeśli wydaje się wam, że to niewielkie wymagania do sprawdzenia, czy nadajcie się do praktykowania magii, spróbujcie podołać tym dwóm wymaganiom przez okres dwóch miesięcy, w którym będziecie panować nad swoją mową, studiować materiał teoretyczny poświęcony magii i medytować każdego dnia, a całość zwieńczycie przynajmniej jednym okresem trzydniowego odosobnienia w milczeniu i medytacji.

Oto punkt, w którym większość osób odpada, kiedy trzeba wziąć w ryzy swój charakter, lenistwo i wymówki czasu. W medytacji i milczeniu nie ma wymówek czasu i dlatego świetnie sprawdzają, czy ktoś będzie mógł się oddać Sztuce. Nie mniej, jest to dopiero początek. Kolejna część tekstu zaprezentuje dodatkowe ćwiczenia i konieczne prace, jakie Nowicjusze muszą wykonać po tym okresie dwumiesięcznym.

Total
0
Shares
Share 0
Tweet 0
Pin it 0
Tagi
  • abc magii
  • próby magiczne

Tradycyjny czarownik kroczący własną ścieżką. Autor tekstów poświęconych magii i twórca strony Aetherius.pl. Miłośnik tradycyjnego podejścia do magii, entuzjasta idei rewildingu.

Poprzedni Artykuł
  • Felietony
  • Sławni Magowie

Sławni Magowie: Agryppa

  • 11 listopada 2021
Czytaj
Następny Artykuł
  • Magia

Magiczna Ochrona – część pierwsza

  • 27 marca 2022
Czytaj
TE POSTY RÓWNIEŻ MOGĄ CI SIĘ SPODOBAĆ
Czytaj
  • Magiczne Początki

Chcę zostać magiem!

  • 2 listopada 2021
9 comments
  1. Avatar LewTet pisze:
    20 stycznia 2022 o 23:27

    Długa przerwa od poprzedniego posta,liczę na większą częstotliwość 🙂 pozdrawiam

    Odpowiedz
  2. Avatar surowizna pisze:
    22 stycznia 2022 o 10:30

    Hm, jednak pozostanę przy tych paru postach dotyczących tradycyjnego czarostwa z Wysp Brytyjskich. Liczyłam na coś innego, nie na medytacje ze wschodu, które można znaleźć w każdym żałosnym systemie New Age.

    Odpowiedz
    1. Rasphul Rasphul pisze:
      30 stycznia 2022 o 15:40

      Te czy inne formy medytacji znajdują się w każdym magicznym systemie. W czarostwie jako przykład możesz wziąć medytatywne spacery. Jakkolwiek nie ma magii bez oczyszczania umysłu ze zbędnych myśli i niechcianych emocji, a nikt nie wyniósł tej praktyki do takiej perfekcji jak wschodni nauczyciele.

      Odpowiedz
  3. Avatar Skowronek pisze:
    17 lutego 2022 o 19:00

    Fajny post. Szkoda, że nie natrafiłem na niego z początków moich prób medytacji. Po upływie pewnego czasu i oczytania się w tematach praktykowania medytacji, mogę z tego postu wyciągnąć jeszcze kilka wskazówek, które podniosą poziom mojego praktykowania. Jak kiedyś ktoś mnie zapyta od czego zacząć medytowanie to wyślę go do tego artykułu 🙂
    P.S
    Podrzuć następne części – nie rozleniwiaj się 😉

    Odpowiedz
    1. Rasphul Rasphul pisze:
      3 marca 2022 o 10:06

      Już wkrótce pojawi się nowy artykuł 😉

      Odpowiedz
  4. Avatar Ala pisze:
    22 lutego 2022 o 12:00

    Zgodzę się z komentarzem surowizny, że po lekturze artykułów o tradycyjnym czarostwie, można było się zdziwić tym postem. Niemniej jednak, uważam, że jest to poprawne zaczęcie drogi. Cisza, spokój i skupienie przydadzą się na dłuższą metę. Sama medytacja w lesie czy łonie natury daje dużo satysfakcji, a przynajmniej mi. Nigdy nie medytowałam regularnie, ale po lekturze twojego tekstu zacznę to praktykować.

    Tak poza tematem, to chyba newsletter nie działa. Próbowałam na różnych przeglądarkach, ale nie mogę się zapisać 🙁

    Odpowiedz
    1. Rasphul Rasphul pisze:
      3 marca 2022 o 10:05

      Dziękuję za informację, przyjrzę się temu.

      Odpowiedz
  5. Avatar LewTet pisze:
    13 marca 2022 o 09:58

    Co sądzisz o seansach prowadzonych z tabliczką ouija?Wiadoma sprawa że do kwestii nazwijmy to kontaktów ludzie muszą być przygotowani i niebojący,ale i rozsądni,jak nawiązać kontakt przez tablicę bez zapraszania gościa w grono ludzi z seansu? Pozdrawiam i czekam na nowe artykuły

    Odpowiedz
    1. Rasphul Rasphul pisze:
      31 marca 2022 o 01:01

      Ja sam stosowałem tabliczkę tylko raz z marnym skutkiem szczerze mówiąc.
      Nie do końca rozumiem “mechanikę” jej użycia i w moim przypadku ewokacja duchów z wykorzystaniem metody scryingu jest o wiele bardziej owocna.

      Odpowiedz

Dodaj komentarz Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *

Arkana tracą na szlachetności, kiedy są objawiane; i - sprofanowane - tracą posiadaną łaskę. Nie rzucaj więc pereł przed prosięta i nie czyń osłu posłania z róż.~Christian Rosenkreutz
Aetherius
Wszystkie prawa zastrzeżone. Aetherius 2013-2021

Wpisz szukaną frazę i wciśnij Enter.